Tani kurier na budowie
Znowu lockdown. Raz już zamknęli wszystko w marcu, trochę na wyrost, chociaż w sumie pierwszej fali pandemii uniknęliśmy całkowicie. Teraz od listopada znowu wszystko pozamykane. Nie ma nawet za bardzo gdzie wyjść. Zresztą, w zaistniałej sytuacji może lepiej nigdzie nie wychodzić? Skoro już siedzę w domu, to może by przy tym domu trochę porobić? Sezon budowlany się wprawdzie skończył, ale można chociaż remont zrobić. Nie trzeba nawet jechać do marketu budowlanego (chociaż ten akurat jest otwarty) - tani kurier dostarczy paczkę z materiałami budowlanymi pod drzwi. Nic tylko remontować.
Materiały budowlane w e-commerce
Branżę budowlaną ograniczenia związane z pandemią zdają się omijać. Oczywiście ogólny kryzys gospodarczy na pewno się na niej odbije: ludzie tracą pracę i dochody, będą więc mieli mniej środków na inwestycje. Z drugiej strony praca na budowach może się odbywać normalnie (trudno oczekiwać, że będzie się odbywać zdalnie). Także sklepy budowlane pozostały otwarte nawet w okresie najostrzejszych ograniczeń, aczkolwiek w którymś momencie trzeba je było zamknąć w soboty, bo ludzie zaczęli traktować je jak park rozrywki i przychodzić z całymi rodzinami na zwiedzanie. Należy sobie jednak postawić pytanie, czy w zaistniałej sytuacji, kiedy zdaje się, że mamy pierwszą i drugą falę epidemii skumulowane razem, liczba chorych podwaja się co 10 dni, a odsetek pozytywnych testów wynosi oszałamiające 50%, jest sens chodzić po jakichkolwiek sklepach. Może lepiej zostać w domu, a materiały budowlane zamówić w internecie - dostarczy nam je szybko i wygodnie kurier. Najlepiej tani kurier, bo tu nie ma co przepłacać, a sklepy prześcigają w uatrakcyjnianiu oferty, w tym poprzez tańszą dostawę.
Materiały budowlane i wykończeniowe nie były nigdy szczególnie popularną kategorią produktów kupowanych on-line. Według raportu “Gemius dla e-commerce Polska 2020” tylko 24% ankietowanych internautów kupujących w sieci zadeklarowało, że w ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie otrzymali przesyłkę z tego typu produktami, co umieszcza tą grupę towarów na trzecim od końca miejscu. Z drugiej strony, na materiałach budowlanych dom się nie kończy, a do zakupu towarów z kategorii “meble i wystrój wnętrz” przyznaje się już 35% respondentów. Co ważniejsze, jeżeli chodzi o zakupy planowane, to “meble i wystrój wnętrz” są najczęściej rozważaną grupą produktów (aż 29% kupujących w sieci deklaruje, że zamierza kupić je w przyszłości), a materiały budowlane i wykończeniowe znalazły się w pierwszej szóstce (z 28% wskazań).
E-commerce w pandemii
Jak wpłynęła na sytuację pandemia? Jak już wspomniano, markety i sklepy budowlane były otwarte w zasadzie cały czas. Nie oznacza to jednak, że klienci nie przenieśli się z choć częścią zakupów do e-commerce. Z raportu Izby Gospodarki Elektronicznej “Omni-commerce” dowiadujemy się, że aż 39% osób kupujących w sieci kupiło przez internet produkty z kategorii “wyposażenie domu” ze względu na zagrożenie pandemią i kwarantannę. Stanowi to 22% wszystkich ankietowanych internautów. Z kolei z informacji ujawnionych przez operatora platformy Shoper (jednej z najpopularniejszych w Polsce platform do prowadzenia działalności e-commerce) dowiadujemy się, że już na początku kwietnia sklepy internetowe z kategorii “dom i ogród” odnotowały 53% wzrost liczby transakcji w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. Nie był to dramatyczny wzrost, ale większy niż ogólny wzrost w branży e-commerce. Natomiast już w drugiej połowie kwietnia liczba paczek wysyłanych przez sklepy z tej kategorii wzrosła aż o 173%. Jest to bardzo znaczący skok, jak na branżę w gruncie rzeczy niszową.
Z czego wynika taki duży wzrost? Przecież markety budowlane, sklepy remontowe i ogrodnicze były otwarte? Źródeł takich decyzji kupujących można upatrywać w kilku czynnikach. Po pierwsze, wiele osób odczuwa uzasadniony lęk przed zarażeniem, co może skłaniać je do robienia zakupów on-line nawet jeżeli dostępny jest sklep stacjonarny. Drugim istotnym czynnikiem może być ogólna zmiana nawyków zakupowych. Wiele osób robi w związku z pandemią częściej zakupy on-line: według raportu “Omni-commerce” od 54% do 62% kupujących w sieci zadeklarowało, że związku z ryzykiem zarażenia koronawirusem robią częściej zakupy w Internecie (stanowi to 27% ankietowanych internautów). Niektórzy zdecydowali się na takie zakupy po raz pierwszy. Kiedy klienci przywykli już do robienia zakupów w sieci, będą chętniej korzystać z takiej opcji, nawet jeśli stacjonarny odpowiednik e-sklepu jest dostępny. Należy też pamiętać, że szczególnie w przypadku mniejszych zakupów, klienci często dokonują ich podczas większej wyprawy do centrum handlowego. Jeżeli takich wypraw nie odbywają w związku z pandemią, to wygodniej jest im zamówić kuriera z towarami z e-commerce. Wreszcie, znaczenie mogą mieć działania promocyjne podjęte przez sklepy internetowe, które szybko zorientowały się, że jest tu okazja do zwiększenia obrotów. Reklama w sieci, promocje, tani kurier, czy wręcz darmowa pomogły skłonić klientów do szukania bezpieczeństwa w internetowych zakupach.